28 sierpnia 2012
na milion sposobów i zawsze nie
potłuc widok z oknem
odkleić księżyc na wieczną ciemność
nie ma dobrych wyjaśnień dlaczego
tylko domysły
że jesteśmy blisko kiedy robi się cieplej
boli i nie może wybrzmieć
najczęściej zakrywam usta kiedy krzyczę
wydaje się że dokądś wracam
komuś ten strach jest potrzebny
pijemy krztusząc się choć naczynie płytkie
sporo jeszcze może się wylać
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga