22 marca 2013
Wiecznie usychając
śniło mi się że mieszkałam w domu pod lasem
drzewa zapuszczały korzenie
głęboko
penetrując sypialnię
zegar przestał chodzić z dnia na noc więc stał
pod ścianą
niczym drewniany kufer
i już nie przerażał
w łóżku zbierały się myśli o kimś i były
ważniejsze
niż jego obecność
przykuta
do skrzydeł
nie mogłam znaleźć wyjścia
dłonie przyłożyłam do piersi
jeszcze biło ciepło
/szkic/
w.1
obraz nędzy i rozpaczy
(obraz nędzny i z rozpaczy)
śniło mi się że mieszkałam w domu pod lasem
drzewa zapuszczały korzenie
głęboko
penetrując sypialnię
zegar przestał chodzić z dnia na noc więc stał
pod ścianą
niczym drewniany kufer
i już nie przerażał
w łóżku zbierały się myśli o kimś
i były ważniejsze
niż jego obecność
liście zrzucone na zimę zasypały spokój
wiecznie usychając
nie mogłam rozwinąć skrzydeł
dłonie przyłożyłam do piersi
jeszcze biło ciepło
pustka
przed oczami
upadłam jak z kieszeni chusteczka
uniosłam się lekko
niczym niepokojący dym
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka