agnieszka_n | |
PROFILE About me Friends (50) Forums (1) Books (1) Poetry (229) Prose (3) Photography (7) Postcards (4) Diary (5) |
agnieszka_n, 10 august 2011
pamiętam, że pachniało majem,
chociaż krople lepiły się wszędzie.
wbijałeś się w pęd powietrza,
próbując ścigać się z wiatrem.
została zdarta skóra drzewa
i mokry ślad po krwi zasypany piaskiem.
zamiast poduszki powietrznej,
otworzyły się chmury.
krzyże przy drogach wyrastają
niezależnie od deszczu.
oderwani chrystusi w cierniowych koronach
zostają tutaj.
2011.
agnieszka_n, 8 august 2011
bez znaczenia na jaką powierzchnię,
byleby tylko przypominała łono chmury.
rozpłaszczam się nibyciałem,
rozwiązłość wplatam we włosy,
a pragnienia rozpinam
jak linie wysokiego napięcia.
pozornie tylko krok
od zbadania gładkości błękitu.
w przedrganiu drążę skamieniałą ziemię,
aż żałobę mam pod paznokciami.
2011.
agnieszka_n, 4 august 2011
smutno. nad popielniczką
przypalam brzegi listu i zapinam tęsknoty
na guzik z wyrobioną pętelką.
wyjmij szpilki z motyli w gablotce
i zasusz w tomiku pęczniejące kłosy,
bo tylko ty potrafisz żegnać się z latem.
2011.
agnieszka_n, 3 august 2011
smutno. nad popielniczką przypalam brzegi listu.
zapinam tęsknoty na guzik z wyrobioną pętelką
jak stary, znoszony sweter.
wyjmij szpilki z motyli w gablotce niczym świeże mleko z lodówki
i włóż kwiaty pachnące łąką między pożółkłe kartki,
bo tylko ty potrafisz żegnać się z latem.
2011.
agnieszka_n, 1 august 2011
jak pelargonie na parapecie
układam wersy z rozsypanych kropel.
mokrymi palcami ugniatam słowa
przypominające giętkość papieru.
szare niebo ciąży niczym posąg,
ale kolorowe kwiatostany parasoli
chowają głowy mieszkańców,
turystów i przechodniów.
między starymi kamienicami zastygły ruch
i spłukane ślady po gołębiach.
zdaje się, że to wszystko
pod okiem siwiutkiego staruszka.
gdzieś za rogiem, lampa jak kochanka
wypręża swoją zdobną szyję
w oczekiwaniu na ciepłe pocałunki,
jeszcze chowając rozżarzony wzrok
pod kloszem niewinności.
2011.
agnieszka_n, 31 july 2011
nie można być
każdym, wszędzie i zawsze.
pluć na kamienne tablice z wyrytym dekalogiem
i śpiewać hosanna, kierując wzrok ku gołębicy
w oczekiwaniu na dar.
niemal jednocześnie poznaję sens wielkich liter
i swoją marność w obliczu gromów,
badając palcami konsystencję chmur.
uderzasz laską mojżeszową,
dajesz szansę wypłynąć wodzie
i prawo wyboru.
zbyt trudno, więc chodź,
zatrzymajmy ruch planet w objęciach.
na chwilę.
2011.
agnieszka_n, 29 july 2011
zawsze ma jakiś sens.
natknęłam się przypadkiem
na stare próchniejące ikony.
im chętniej kosztowane przez korniki,
tym bardziej cenne.
na kształtach i znaczeniach
zwisają srebrne pajęczyny
a obraz na którym poseł
rozdziera koszulę w imię ojczyzny
płowieje jak karty
o świetności bizancjum.
nie przeraża jesień
z tobą.
2011.
agnieszka_n, 26 july 2011
palce pogięte czasem nadłamane
zmieniam się codziennie niczym inicjały
wyryte na starych pniach
widzę jak nabrzmiałe
pączki pękają stając się kwiatami
najbardziej boję się
próchnicy i huby
oraz całkowitego zdrewnienia
2011.
agnieszka_n, 9 july 2011
zawsze kończy się coś, lecz poznaję to miejsce.
za kominem czai się mrok,
jak detektyw w szeleszczącym prochowcu .
gołym okiem można zbadać
anatomię powszedniego dnia
rozmienioną na krew, strach
i próchniejące kości pod krzyżem.
ten jak zwykle zabiera psa na spacer
bielutkiego pudelka, idą po błękitnej trawie
i taki spokój, że nawet wielkie mury pachną miętą
przeźroczyste worki w uniesieniu
opadają podpisane imionami,
nikt już nie myśli o wygnaniu z raju.
VI-VII`2011
agnieszka_n, 8 july 2011
coraz więcej kocich grzbietów pod piecem.
to znak, że do starej kuchni przyniesiesz
pod butami rudą krew z obumarłych liści.
kiedyś kobiety wypiekały tu chleb,
każdy bochen naznaczając krzyżem.
wielki stół, cerata w barwną kratę.
wcale nie pomaga czwarta kawa.
ciśnienie niskie, a szyby spłukane są
jak kieszenie pod koniec miesiąca.
znowu pachnie drożdżami.
w elektrycznym piekarniku rośnie ciasto
z ostatnich świeżych jabłek.
osiem cyfr podpisanych znakiem
mniejszości i arabską trójką
przenosi mnie do kwietnia.
wybieram zieloną słuchawkę.
08.07.2011
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
23 november 2024
0012.
23 november 2024
2311wiesiek
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek