1 december 2011
do ciebie (na, na, na...)
`A teraz, teraz to jest wojna i dzień za dniem
coraz bardziej kończy się świat`
(happysad)
kolejną wiosnę upijam z butelki.
kiedy ptaki rozpruwają niebo,
woda opluwa szyby.
to przecież nic,naprawdę nic.
mamy siebie na przekór innym,
a czasami nawet sobie wbrew.
kwiaty zakwitły, ale od korzeni.
znów mam kolejny bukiet
ze sztućców od ciebie
to przecież nic,naprawdę nic.
mamy siebie na przekór innym,
a czasami nawet sobie wbrew.
proszę, nie mów,
kto jest dzisiaj bogiem,
bo możesz znowu nie obudzić się tu
to przecież nic,naprawdę nic.
mamy siebie na przekór innym,
a czasami nawet sobie wbrew.
może cali skąpani w zieleni
jak dzieci w piasku- zakopiemy skarb
lecz dopiero jutro
na...na...na...na...na...
2011.
6 may 2024
0605wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma