3 july 2011
Krople
przeszli przez piece, przeorali ziemię ciężką benzyną
na połamanych gałęziach- ubłocone zdjęcia
nie mieli w ustach symboli, lecz rytm
piasek po ich krokach pachniał sadzą
nosili ciche imiona, klatki z drapieżną wonią
byli tępi, pozbawieni ogłady, przesyceni ideologią
po których bolą ślady na ciałach kobiet
nieśli wstęgi. na wiec i złamanie karku
opowiastki o iskrach i wodzie
zostawiali czerwone gwiazd, brunatne pryszcze
nałóg bezsenności, serca bijące pod podłogą
i leśne garby, rdzę w łuskach
dzieci bez oczu, szare promyki
szwy w kromkach i deskach
bestia wciąż rośnie, pusta w środku
ukorzenia się
bestia to kwiatek
23 december 2025
wiesiek
22 december 2025
Eva T.
22 december 2025
wiesiek
21 december 2025
wiesiek
20 december 2025
Anthony DiMichele
20 december 2025
Anthony DiMichele
20 december 2025
wiesiek
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga
19 december 2025
steve