17 grudnia 2017
Eschatopatia
pomiędzy okładkami Dziejów bezgrzechu
rośnie nasz pokój, sterylnie różowy i czysty
dzielimy się tam na bilon, monety twarde
niczym kilkudniowy chleb, równie suche
(najosobliwsza z walut!)
zadziwiające, jak niewiele można za nas kupić
jedynie kiść, pierwiastek, kroplę
(nie trzeba być szczególnie mądrym
kończyć Harvardów i Sorbon
by umieć złożyć z tego budynek
nazwać go zwyczajnie: dzień)
w ścianach tętni wino, czerwone języczki świec
(jedna gromnica będzie na pogrzeb, pozostałe
stworzą klimat gdy będziemy jeść kolację)
odbijają się w szybach
właśnie zamknięto ostatni kantor w mieście
pozostaniemy więc niewymienni
uodparniamy się na nieśmiertelność
28 maja 2025
sam53
28 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
Jaga
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta
26 maja 2025
Marek Gajowniczek
26 maja 2025
Yaro
26 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Marcin Olszewski