4 lutego 2018
Decentrycznie
dwa zegarki stojące na telewizorze
którego nie sposób wyłączyć
(prąd w moim pokoju ma świadomość
to wyjątkowo wyjątkow złożliwy organizm):
elektroniczny - działa, co do sekundy
(odbieram go jako alegorię nudnej normalności)
i stary budzik, nakręcony ostatni raz za komuny
ten drugi - mieści w sobie muzem czasu, który
ledwie zaistniał, chwil widmowych
niby z bajki w reżyserii Tima Burtona
krótko po wybiciu godziny duchów
złażą się, mitologianci
spieszą w maskach p - gaz
na imprezę haloweenową
może udawane konklawe
potykają się o za długie suknie
w skórę i metal wżera się dym
czarny, znaczy - znów kłótnie na szczycie
ciężko wybrać kozła ofiarnego,
który wziąłby odpowiedzialność za wszystko, co niedobre
a ja? stoję poza wszelkim porządkiem
już nie umiem czasu
całe szczęście
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53