12 czerwca 2018
Bezklas
(...) zapragnąłem połknąć samego siebie, ustami szeroko rozwartymi tuż nad moją głową, tak, abym mógł wchłonąć całe swe ciało, a następnie świat, i żeby pozostała z tego wszystkiego tylko kula przetrawionej materii, stopniowo zanikająca: w ten oto sposób widzę koniec świata."
Jean Genet "Matka Boska Kwietna" przeł. Krzysztof Zabłocki
od dziś jestem polityką. całą.
każdym posłem i senatorem
ministrowie - to też ja
i oczywiście - prezydent
co to oznacza? że zaraz będzie wesoło:
jak najszybsza nuklearyzacja
powołanie Komisji do Spraw Zwalczania Uchodźców
utworzenie Ministerstwa Promocji Terroryzmu
lecz mam przeczucie, że
gdy cały kraj zacznie błyszczeć i wirować
jak wielka, narkotyczna dyskoteka ze szkła
kalejdoskop pełen twarzy, diamentowych
szpilek, czerwonych sześcianów nieco tylko
mniejszych od szaf
wszystko, co znamy stanie się
dragowiskiem
ślepą ważką pikującą w przepaść
dosłownie na chwilę przed implozją
wessaniem się wszystkiego w jedną
hiperciężką kropkę, jaką planuję postawić
na końcu traktatu o wszechrzeczy
przyjdziesz, obejmiesz mnie
i usłyszę: "nie pisz tego"
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta
21 stycznia 2025
Oboksupełek.z.mgnień
20 stycznia 2025
Obszarpańcy losuMarek Jastrząb
20 stycznia 2025
Golden Age.Eva T.
20 stycznia 2025
20.01wiesiek
20 stycznia 2025
Pusty ogródprohibicja - Bezka
20 stycznia 2025
Melancholia z kolcem różywolnyduch
20 stycznia 2025
Miałam sen /fantastyka wwolnyduch
20 stycznia 2025
w przyziemnej warstwieajw