20 grudnia 2018
no
ukradłem kiedyś coś ze sklepu
za rogiem czaił się poklask kumpli
ale nie robiłem tego dla sławy na osiedlu
robiłem to bo chciałem przytulić ciało jak z butelki coca-coli
czas to nie minuty czy lata
to pani wśród rozlanego szaleństwa
nie namawiaj mnie na jeszcze jeden kieliszek żądzy
nie jestem z tych co zaczynają tylko z tych co trzaskają drzwiami
ukradłem kiedyś coś i nie była to kradzież z klasą
po prostu potrzebowałem miłości i wziąłem sobie jutro zawinięte w papierek po cukierku
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch