8 maja 2018
dni z wymykiem tyłem
mówisz do mnie językiem kochanki
w cieniu snów wymykam się oknem
przez kąty miasta zacieram ślady samotności
odmawiamy przez łóżko modlitwy
wytarte w pościel imiona
jak przez popękane dachówki wdzierają się do domu zasmarkane wspomnienia
nie zamykam drzwi przed spragnionym psem
tęsknić za bliskością to jak zrywać robaczywe jabłka
napić się deszczówki do muzyki ptaków i odjeżdżającego pociągu
zamiast usłyszeć do zobaczenia poczuć motyle w żołądku
8 października 2025
Jaga
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek
7 października 2025
sam53
7 października 2025
Belamonte/Senograsta
6 października 2025
wiesiek
6 października 2025
Yaro
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53
6 października 2025
sam53