8 czerwca 2017
paty i maty
moje miasto to tylko pionki wśród szachowicy królów cracovii i ech
poznania zawsze są miłe gdy dookoła warszawskie syrenki
jak pięknie jest schorowaną głową wydostać się z metra i mieć
przyjaciół między przystankami
tam kawa tu pełna paczka wyschniętych miłości
moje miasto jest na pierwszej linii ognia
żeby stąd uciec trzeba mieć bilet do piekła
bo niebo stoi w kolejce po mieszkanie
jak pięknie jest całować się ze kieliszkiem między swemi
i wymieniać kolorowanki z poprzedniego tygodnia
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53