8 listopada 2016
wiersz bez mądrości w sobie
stół to plaża gorących słów
wymieniamy słońca na szczere relacje
tylko przypływy katastrof rzucają nas na wydmy łóżka
wschód tłumaczy wczoraj
bez pytań wchodzimy w nowe
pod falami wymówek ścielą się dni
karmimy się chlebem jak kłamstwami
to okruchy budują zapomnienie
tajemnice zrywają się jak ptaki do odlotu
powroty do próba odzyskania liter miłości
pięknie jest rodzić się z czystymi skrzydałmi
i niebezpiecznie wyrywać pióra tęsknocie
30 grudnia 2025
violetta
30 grudnia 2025
wiesiek
30 grudnia 2025
Jaga
30 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
29 grudnia 2025
wiesiek
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53