7 lutego 2016
nie wiem nic na temat presji
budzę się w twoich płucach
kiedy zaciągasz konną jazdę
wiatr z którym jesteś na ty
pił z halnym na rozstaju
ubieramy kolorowe pudełka w dzień
na drugie śniadanie malujesz paznokcie
później możemy rozmawiać o katastrofie Prometeusza
i nie przypominaj mi o metamorfozie czerwieni
(to nie jest wiersz o byciu miłym)
zatrzasnąłem za sobą pantoflowy grudzień
nie noszę szytych na miarę wspomnień
szyję na miarę drogę
z alfabetu mogę rozszyfrować nie taki ogród jak krzyżówki
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko