2 czerwca 2016
odkąd spotkałem deszcz
zimnieję od deszczu którym pachniesz
w niecodzienności można uchwycić się kołnierzyka tęczy
i rozmglić pępek gdzie truskawki i bita śmietana
zatuszowujesz schematy ruchem hetmana
ja skoczek unikam cisów jak bokser zapędzony do narożnika
na szczęście świat nie ma kantów
powinienem okazać się rano przymrozkiem
tak byś założyła na zamordowaną miłość czapkę
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta