12 sierpnia 2016
wiekO
przychodzisz do mnie jak na pogrzeb
bez wina bez winy niesiesz mi przemarznięte bzy
chłód towarzyszył nam od listopada
pory roku to tylko wyrwane kartki z kalendarza
to nie pacierz by na kolanach modlić się o jutro
przychodzisz do mnie
bo mam kamienne futro cichych przyjaciół i ławkę przed sobą
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53