24 września 2013
metropolis
obudziłem się zarośnięty. wiesz ciuchy, zegarek, obrączka. niby
nic. punkt który obrasta, a później dorabia się do tego kilka przecinów, kropek, a później światło przestaje mieć cokolwiek do powiedzenia.
rozcinamy to na połówki, nastęopnie ćwiartki, i tak dalej i jeszcze głębiej. cielesność jest tu niby spadochronem a może to są miękkie
(nie chcę nazywać tego łóżkiem. to byłoby zbyt banalne) słowa. znaczą
najpierw mało. by być kimś innym zakładasz płaszcz.
8 października 2024
0810wiesiek
8 października 2024
prawdę mówiącYaro
8 października 2024
pewneYaro
8 października 2024
to takie prosteYaro
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro