14 września 2012
dwa razy kozie śmierć
nie wyrył dla mnie serca na ławce
pewnie dlatego że mam brzydkie imię
pierwszy wiersz o miłości /z dedykacją
tak cichą że mógł być dla każdej/
spłonął rumieńcem jakiejś smutnej dziewczyny
był akurat w pobliżu
nie żalę się mocniej zaciągam tęsknotą
studiuję metafory żeby ukryć jak bardzo
gdzieś: jej chłodne uda naciągają ciepło
drżą chwilę pod nim przenikają
a ja na starość wydam tomik poezji
podobno książki też są miłe w dotyku
23 stycznia 2025
s-experciencenormalny1989
22 stycznia 2025
Ohydaabsynt
22 stycznia 2025
0033absynt
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch