2 czerwca 2013
2 czerwca 2013, niedziela ( pitu pitu )
deszcz. przyjemny odgłos wypłukiwanych traw. czas. w pośpiechu przygotowuję się by odejść. byle co jem, byle drzemię, byle chcę. pitu pitu. nie daj Bóg zgadniesz kim jestem.
mydliną sznurówką posłańcem. nikim ważnym. mam zasięg kilku słów, nie wybieram, ale grymaszę. posmakujesz? urodzimy się przypadkiem. nasze matki nadadzą nam imię. podobno rzadkie. a co jeśli to będzie już? wtedy nas zostawię.
myślę że Joanna była z innej planety. ona nie umarła, wróciła do miejsc, które ją stworzyły. na mnie składa się chleb i deszcz. rozpłukują kałuże, trawią robaki. pitu pitu. przyjemnie ulec chorobie. mówić do siebie i toczyć czas jak bitwę. wrócić po słowie.
6 maja 2024
0605wiesiek
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski