24 czerwca 2013
23 czerwca 2013, niedziela ( chcę )
widziałam dziś makowe łąki. mijałam z daleka. nie pozwolono mi wysiąść, łba wychylić.
czasu nie było.
zmęczenie rozwarstwia krajobraz. spod zamkniętych powiek spływa obraz niemożliwy
do przeniesienia w życie. wtulam się w widok. lepią się kolory, różne.
pan całuje panią. coś szepcze, rozumie bo gładzi go po policzku. urywa w pół słowa
i zostawia na ustach taki spokój, aż się niesie do mnie.
nikt nie czeka. a ja tak.
29 marca 2024
upadek IkaraYaro
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt
27 marca 2024
To były piękne dniabsynt