5 grudnia 2013
5 grudnia 2013, czwartek ( kiedy wszystko już i nic nie ma )
wystawiłam lustro. nabrało drzew, świeżej trawy, słońca. nawet człowieka jak idzie w las i znika, widać go przez wiem że tam jesteś. ptak znieruchomiał na kształt kamienia. leży pod drzewem a serce mu bije, że wiem o istnieniu czegoś wewnątrz kamienia. i wszystko to bajka.
kiedy lustro wraca na miejsce, z którego tak dobrze widać mnie i ciebie, wolę nie patrzeć.
a wola składa się z życzeń. ostatnio żadne się nie spełnia. słyszałeś? to tylko kwestia wiary
jak dobrej ziemi. weź w dłonie, zobacz jak rośnie od ziarna do nieba.
a później, już tylko spójrz by się przekonać, jakie to wszystko mniejsze.
nikt nie wie ile w nas z człowieka ile z lustra.
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta