4 lipca 2013
4 lipca 2013, czwartek ( płyn )
cierpienie jest jak opętanie, egzorcyzm wlewa się w krew i dostaje do serca.
na chwilę ucicha łopot skrzydeł, porwanych prześcieradeł, obrączek.
spełniona rzeczywistość w zamian za złudzenia że być mogło, ale się przepiło.
opowiedzieć historię jakich wiele, nikt nie wysłucha. pisać, wtedy ból
nie zostawia wspomnień. prawdą jest, że potrzeba doznań by przeżyć wiersz.
wlewam się, dostaję do środka
nie jest dziewicą gorzkie usta
dotyka coraz szybciej
żeby zwolnić
traci przytomność jak nadzieję
że wróci w to samo miejsce
by odejść
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch