29 listopada 2012
29 listopada 2012, czwartek ( anioły też odchodzą )
zwijają tobołki oddają klucze
/to wszystkie te w zakamarkach szuflad/
czekają aż zamkniesz okno
nie wyfruną nie chcą robić kłopotu
dziwić ludzi spacerujących ulicą
nie oczekuję złudzeń
/to taka mniejsza wiara której nie dowiodą/
zasypiam z piórem w dłoni
kończąc miłość wierszem
18 kwietnia 2024
1804wiesiek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
....wiesiek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
Przed zmrokiemJaga