7 czerwca 2013
7 czerwca 2013, piątek ( jest jak jest )
kanapa z widokiem na korony drzew. doskonała zieleń. tak mnie kusi żeby wstać.
cicho jak w niedzielę kiedy to jedyny raz w tygodniu można spać do dziewiątej.
nie mogę. jestem uczulona na krochmal. źle sypiam w takiej pościeli. właśnie wtedy
najbardziej odróżniam zło. jest za czysto. nie pasuję do przestrzeni wypełnionej zapachem mydła i powietrza znad rzeki. za chwilę poderwę ciało i zniknie widok drzew. ośmielam się mówić do ścian
a te wydają mnie matce. drwi z sukienki do kostek.
za dwadzieścia lat zagram to na deskach szpitala a publiczność zamiast braw podsunie tabletki.
który to już raz pamięć nie pozwala odrosnąć od miejsca.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.