7 czerwca 2013
7 czerwca 2013, piątek ( jest jak jest )
kanapa z widokiem na korony drzew. doskonała zieleń. tak mnie kusi żeby wstać.
cicho jak w niedzielę kiedy to jedyny raz w tygodniu można spać do dziewiątej.
nie mogę. jestem uczulona na krochmal. źle sypiam w takiej pościeli. właśnie wtedy
najbardziej odróżniam zło. jest za czysto. nie pasuję do przestrzeni wypełnionej zapachem mydła i powietrza znad rzeki. za chwilę poderwę ciało i zniknie widok drzew. ośmielam się mówić do ścian
a te wydają mnie matce. drwi z sukienki do kostek.
za dwadzieścia lat zagram to na deskach szpitala a publiczność zamiast braw podsunie tabletki.
który to już raz pamięć nie pozwala odrosnąć od miejsca.
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek
25 kwietnia 2024
IdęKrzysztof Piątek
25 kwietnia 2024
Bajkowyvioletta
25 kwietnia 2024
Misja z paremiąsamoA
25 kwietnia 2024
W wielkim mieściesamoA