13 czerwca 2013
13 czerwca 2013, czwartek ( intymnie )
czas rozdrażnienia na widok ludzi minął. kładę się blisko traw, twarzą do nieba i liczę na gwiazdy. banalnie: księżyc na wyciągnięcie ręki, domy w których nie ma już dzieci. jutro umyjesz mi włosy. w ciało wetrzesz olejek. całą łąkę za domem. i chociaż nie urosnę już więcej opowiesz mi bajkę. a kiedy zrobi się zimno, od tej ziemi nade mną - otworzą się okna na ciszę, na wszystko czego brakuje by noc była nocą, nie czekaniem. i pójdziemy do nieba jak do łóżka.
8 grudnia 2025
sam53
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek