2 stycznia 2015
2 stycznia 2015, piątek ( na prawdę )
czuję, jakby mi policzono każdą kość
i każda liczba chybi
jakby mi dodano parę oczu, przecież
mam ich trzy, żeby nie bolało kiedy
patrzę i nie mogę widzieć co się stało
z tamtą dziewczyną
nie od strachu jest tu tak ciemno
nie od pory zależy zimno, które
mnie przytrzymuje obejmując
lekko a mimo to czuję siłę
i nie mogę powiedzieć
że jutro, bo przecież
nie wiem
a czuję, jakby mi policzono każdą chrząstkę
nawet te najmniejsze, które doprowadzają
mnie do szału swoim piskiem. niczym lampa
zapalam się na wieczór, a nie ma komu widzieć.
poświecę tu jeszcze. może ktoś chory na
bezsenność przyłoży do mnie głowę i uratuję
czyjeś myśli od złego.
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta