20 lipca 2012
20 lipca 2012, piątek ( już wtedy brakowało nam granic )
kiedy przeczuwasz że wrócę krzesło wrasta w stół
nie rób miejsca nigdy nie nakryjesz ten raz więcej
widzę jak siłujesz się z łyżką
dźwięk rozbicia kiedy krople dotykają ziemi
kaleczy drzewa ułożone pod nami
ślady zostają na dłużej
tylko boję się rzeki którą jesteś
lubię na twoim brzegu wyczekiwać myśli
przyglądać jak porywasz łodzie
i znosisz dalej ode mnie
na środku jest głębiej
gniją wraki a w oku Marii zamieszkują ryby
przemakając łatwiej odczujesz chłód
te stare okiennice mogą przetrzymać burzę
tylko otwieraj je częściej
niech będą szczeliną dla światła którym jesteś
wtedy łatwiej trafić tu nocą
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis