11 marca 2016
Niema wersja
rosnę na gałęzi drzewa binarnego
(uschła prawie całkiem, chrust)
niebo przesłaniają cienie
praprzodków zgubionych w gąszczu genealogii
staję się przejrzały
człowiek niczym fermentujący owoc
pełen dat, liczb, zbiór przeterminowanych danych
kwaśny sok z oczu. po korze
nie nazwałbym tego depresją
dosadniej
zagnieździło się na dobre. czyni niestrawnym
z pamięci pozostają listki (nie wiem jakiego drzewa)
i garstka kruchych patyków
(można będzie ukrzyżować ważkę)
Judasz, rudy kocur wyleguje się w próchnie
oczy świecą w noc
18 czerwca 2025
wiesiek
18 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
18 czerwca 2025
Jaga
17 czerwca 2025
wiesiek
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb