26 lutego 2016
Efekt Ganzfelda. pod wodą
z przekory nie zostaliśmy gejami
choć trzymamy się zbyt blisko, na wyciągniecie
zamiast ręki wypadałoby podawać igłę
(haft wychodzi pięknie, choć materiał do kitu)
biały szum, więc znowu omamy. zaciskam powieki
i powstaje słoik. bulgocze formalina. zaciekawiony
spoglądam w głąb szklanej czaszki
ciągła zima i fobie, potworki w kształcie
orzechów włoskich. bezmózgowcy
czasem przez denko rozmawiam
z nieślubnym kuzynem znanego malarza
tego od aktów
najczęściej wychodziły mu wypięte cztery bukwy
(lepiej się nie domyślać co odczytałby rumpolog)
a nie, czekaj- to przecież też ja
tylko starszy, bo w lustrzanym odbiciu
i wyglądam jakbym podłapał coś wenerycznego
na przedramionach makatki w słoneczniki
ręce tak wysoko w górze, że aż widać krzyż
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek