4 kwietnia 2013
Repelent
makabreska: przybysze z różnych ulic. wszystkożerni
zasychają w środku
pięć watów, najsłabsza żarówka w mętniejącym kloszu
nie da się odczytać ani jednego nazwiska
samoplastynacja, żółć paruje z papieru
prosektor, basior, przywódca stada
w ruch kły i piłki. pozbawia pędów
wiedzie na manowce
przepaść, spalona kartka z drugą datą
wróci sam, z hukiem domknie ostatnią szufladę
odczaruje jedną z księżniczek zamienionych w liszki
pozostałe rozdepcze
na zimnym ołtarzyku kicz. arcydzieło
krzyżyk, gwiazdka. rubryki owinięte drutem kolczastym
pomiędzy- strach na wrony
wiatr zawinięty w szmatę
http://www.youtube.com/watch?v=OjSuUHG4f_w
23 stycznia 2025
autobiografiaAS
23 stycznia 2025
Świat na pięcioliniBezka
23 stycznia 2025
Jowitaajw
23 stycznia 2025
2301wiesiek
23 stycznia 2025
jesieńBezka
23 stycznia 2025
rybkiBezka
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Na gapęBezka
23 stycznia 2025
***supełek.z.mgnień
23 stycznia 2025
Nadzieja na krańcu człowieczeństwawolnyduch