4 maja 2013
Dzień ostatni
czas zatrzymuje się
na linii zmroku
przez wybladły
promień świecy
spojrzenie
sięga dna rozpaczy
stygnące ciało
nabiera inności
słowa które
ugrzęzły w krtani
nie powracają
rzężeniem ust
w echu powrotnym
obmyte potem ciało
namaszczone chłodem
pozostaje dowodem
czyjegoś istnienia
kiedy dusza przekracza
niewidzialne progi
nieskończoności
złamana pieczęć życia
dowód jego kruchości
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt