14 kwietnia 2013
Niezapowiedziana wizyta
Wczoraj przyśnił mi się ojciec
z pogodnym wyrazem oczu
spokojem zapełnił zaułek ciszy
obrzucił mnie wnikliwym wzrokiem
i wolno w pustkę czasu odszedł
na głowie miał tę samą brązową czapkę
w dużą kratę ceglaną koszulę
buty czarne jak noc w którą przyszedł
z cholewami zdartymi przez życie
oddech już nierówny
w kąciku ust zabłąkany
delikatnym uśmiechem
był tylko przez jedno
mgnienie powiek
i poszedł
zawsze zapracowany
mój ojciec
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
supełek.z.mgnień
22 lutego 2025
Jaga
22 lutego 2025
Marek Jastrząb
22 lutego 2025
Misiek