4 may 2013
Dzień ostatni
czas zatrzymuje się
na linii zmroku
przez wybladły
promień świecy
spojrzenie
sięga dna rozpaczy
stygnące ciało
nabiera inności
słowa które
ugrzęzły w krtani
nie powracają
rzężeniem ust
w echu powrotnym
obmyte potem ciało
namaszczone chłodem
pozostaje dowodem
czyjegoś istnienia
kiedy dusza przekracza
niewidzialne progi
nieskończoności
złamana pieczęć życia
dowód jego kruchości
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek