9 lutego 2013
Domykanie chwili
Domykanie chwili
Rękawami rynien mojego domu
spływają miękkie łzy nieba
Wyziębione uczucia burzą obrazy
pękające jak kryształ w przeciągu
powielany w setkach zdarzeń
Słupek rtęci napręża muskuły
Pot spływa wąwozem
złączonych półkul ciała
wypływając suchą stopą
w popioły codzienności
Stoimy na przeciwległych
biegunach naszych
światów
Ocean milczenia
zatapia powoli
nasza niewidzialne cienie
Sny umierają
nie doczekawszy
się swego spełnienia
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta