12 sierpnia 2012
Becikowa marszruta
Płótno dnia
wymoszczone płatkami śniegu
rok bieg swój skończył
kiedy wszystko się zaczęło
pierwszy krzyk
pierwszy łyk
pierwszy głęboki oddech
Długiej drogi nieznany wątek
z tysiącami chwil jasnych wstążek
historii ze swym
początkiem i końcem
I choć los obiecał
się z tobą nie droczyć
nie raz Cię zasmuci
nieraz zauroczy
A reguły gry
od pokoleń
pozostają te same
kochaj ojca i matkę
szanuj ludzi
nie daj zagonić się pod ścianę
Kochaj życie
i bądź kochanym.
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga