14 października 2012
Chorał wrześniowy
Zwykłe niedzielne wrześniowe przedpołudnia
i tylko kwiaty w ogrodzie spoglądają smutniej
śmierć znowu wybrała się na swoje żniwo
nawet niebo spogląda dziś jakoś okrutniej
Dino pustki jeszcze przez futerko nie czuje
choć już smutek wszystkie pokoje plądruje
w kapsule czasu zamknięte myśli
z chwilą, co może się już tylko przyśnić
ktoś bliski podążył za tymi, co odeszli
wiatr za oknami szumi swoje smętne pieśni
Na pożegnanie zawsze jest za wcześnie
pegaz zbroczony bólem skrzydła chowa
banalnie brzmią dziś wszystkie słowa
Obraz wspomnień
za kurtyną powiek skrywanych
jest najcenniejszą pamiątką
jaka pozostaje
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 lipca 2025
Deadbat
29 lipca 2025
wiesiek