19 maja 2013
1 Maja 2013
trzepot biało czerwonej
z sennym obrazkiem ulicy się miesza
w ogródku piwnym
cicho gra stara rockowa kapela
z dawnych nastroszonych
pomnikowych niegdysiejszych bogów
sypią się zmurszałe tynki
chowane przed światem z trwogą
na twarzach pełnych obłudy
dawne zdania brzmią dziś jak farsa
dzieł Engelsa i Marksa
zagubione w nowym porządku
tylko w miejscu dawnej trybuny
pokutują jak zła wróżba słowa
kochani pomożecie
któremu echo pospiesznie dopowie
do pracy do pracy rodacy
wszak ważny jest naród-nie człowiek
a ja czasem wspomnę
jak stłoczony w
pochodu zwartym szeregu
usiłowałem się wyrwać
skrywając się za drzewo
dziś już mogę
sam sobie wybierać
swoją do prawdy drogę
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt