3 lutego 2013
Jesienna retrospektywa
czy nakazuję sobie
zbyt wiele kiedy milczę
podczas domykania
kolejnej strony dnia
gdy podczas
wieczornej modlitwy
proszę o przebłaganie
za nieswoje grzechy
zasłaniając dłońmi usta
niemymi sennymi obrazami
życie jakie przecieka przez
gęste sita mijanych zdarzeń
pozostawia ślady błota
na błyszczącej srebrnej
paterze nocy
szpecąc odpryskami
szarości
pogodną maskę
zagubionego
w codzienności anioła
osadzonego w klepsydrze
uciekającego czasu
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya
30 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 lipca 2025
Deadbat
29 lipca 2025
wiesiek