20 stycznia 2013
Wtorek czwarta na ranem
Siermiężne myśli uciskają dusze
po mapie mojego nieba
defiluje kondukt czarnych chmur
Otrzymane wiadomości
przytłaczają mnie do posadzki ziemi
milczenie spływające po twarzy
wnika w ukrwione tkanki
rzeczywistości
Świąteczny nastrój rozpływa się
niczym wczorajszy śnieg
pod naporem ciepła
Jestem soplem
zawieszony pod pułapem świta
nie ogarniającym wszystkie
zawiłości losu
Ucząc się życia co dzień od nowa
pozostaje nie dedukowanym
traperem życia
w ulicznej latarni
przepala się żarówka
noc tracąc swą barwę
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta