29 kwietnia 2012
Pośrodku
Plac z cieniem rozwartych ramion
i smukłym krzyżem, co za nim stoi,
oblężony kartonową architekturą domów.
Z elektronicznym okiem zegara
skrupulatnie odliczającym wszystkie
złe i dobre chwile mojej Piły,
która wciąż jak młoda panna
choć wiek jej już sędziwy.
W kwadracie oplecionym strumieniem ulic
auta nierownym szeregiem płyną
i tylko orzeł, co przysiadł
do lotu przestał się unosić
zębem czasu wrastając w tę zienię.
Słońce pogodnym spojrzeniem śledzi wszystko
stare kocie łby, pamiętające powojęne rumowiska.
Krokusy rozpierzchły się po trawniku
wiatr grzywami świerków kołysze
senne postacie z pomnika milczą
głębie z góry wszystko widzą najlepiej widzą.
Obrazy dawnych lat niewielu już pamięta
ługich majowych pochodów,
festynów lipcowych, kwiatów na dzień zwycięstwa.
Dziś w karty wspomnień wsiąkły
wszystkie tamte chwile
kiedy ścieszką wśród gruzów tego miasta błądziłem.
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
można możnasam53