22 listopada 2017
Nauczyciel snu
kto przyjdzie po nas?
hostiarz, któremu z ust kapią frazesy
w sercu chrzęści żwir, pobrzękują
kapsle od nie najdroższych wód?
może matka - Samarytanka
chwilowo pozbawiona empatii
(dowiozą jutro - jak głosi napis na policzku
z daleka szlaczek liter
sprawia wrażenie paskudnej szramy)
nie warto się zadręczać, kimkolwiek
będą owi nieszczęśnicy
prędzej czy później zeschną się w jedno
ciągle stoimy o krok od linii granicznej
dalej - noc, głębsza niż mogłoby się wydawać
szklana czaszka rodem z obrazu jakiegoś
nawiedzonego vanitatyka
(upijesz choć łyk z tej osobliwej flachy
i prędzej czy później zapadasz na
nieuleczalny lunatyzm, chodzisz po eternicie)
nie przejmuj się, kochanie
niektóre pamiątki są odporne na działanie
czasu, nie blakną nawet zanurzone
w roztworze słonecznym
skąpane w promieniach tęcz
są tak piękne, że aż się ich boję
chyba obleję benzyną
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt