8 november 2016
wiersz bez mądrości w sobie
stół to plaża gorących słów
wymieniamy słońca na szczere relacje
tylko przypływy katastrof rzucają nas na wydmy łóżka
wschód tłumaczy wczoraj
bez pytań wchodzimy w nowe
pod falami wymówek ścielą się dni
karmimy się chlebem jak kłamstwami
to okruchy budują zapomnienie
tajemnice zrywają się jak ptaki do odlotu
powroty do próba odzyskania liter miłości
pięknie jest rodzić się z czystymi skrzydałmi
i niebezpiecznie wyrywać pióra tęsknocie
2 april 2025
marka
2 april 2025
ajw
2 april 2025
ajw
1 april 2025
Eva T.
1 april 2025
wiesiek
1 april 2025
ajw
1 april 2025
absynt
31 march 2025
Eva T.
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka