26 lutego 2014
kryzys poniedziałkowy
nawet o centymetr nie przesuniesz terytorium czekania
mimo że na rewersie jutra jest kałuża
sadzasz na kolanach reklamówki z Lidla
w zawołanej taksówce wracasz do domu
jak z jakieś pielgrzymki bogatsza o mięso i podpaski
moja telewizja gra tylko TVP Kulturę
kiedy klucz wierci się w drzwiach przychodzi reklama
przypomina panią z T-mobile’a proponująca nowy tańszy abonament w konkurencyjnej cenie 19,90
lekko chowasz buty do szafki
a ja wkładam mięso do lodówki
podpaski niech czekają w reklamówce
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek