17 sierpnia 2012
utknięcia
gaszę światło broni się przed każdym okruchem cienia
zwyczajność uczy poruszać w ciemności
z bliska przyciągamy się bez siły i natarczywych tęsknot
przyjmuję każdy pocałunek jak powszedniość a przecież
nie jadamy razem śniadań
wychodzisz zanim te same cienie wrócą na znajome miejsca
ulice dworce zaspani ludzie spieszący się odejść z tu i teraz
do świtu w którym nas już nie będzie
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.