14 kwietnia 2011
Noc na żelaznym bagnie
liście więdną , żelazne pierścionki zanurzają się w łachmany
niczym archeolog wykopuję spod skóry maski i hełmy
(zawsze znajdą się zapomniane po poprzednim konflikcie)
grząskie twarze, z czasem każda obrasta w błoto
i (jedno)razowy krawat, kościom nie stawiają pomników
za dużo limfy w lastryko. prochy drętwieją
czerwony krater, mięso i głód na barykady
defilada przez kałuże
przepijam wyzwiskiem
poczytaj mi mamo, póki jeszcze piję
zanim nie porwała mnie czarna Pobieda
na lufie napisz imiona baranka i pasterza
po wypaleniu zostanie jedno, silniejsze
partenogeneza matrioszek:
ty
w środku Polska
w niej zwinięta flaga
http://www.opuszczone.com/galerie/wawa_roza/04_10/184_ht.jpg
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga