3 listopada 2012
Wdowie wypominki
Staje na placu utkanym krzyżami
wosk jak niekontrolowane myśli
zalewa zimną płytę pomnika
niebo posępne kroplami łzawi
przy grobie wdowa z losem pogodzona
z uśmiechem lekko wyszczerbionym
dźwigając smutek na chudych ramionach
Mała butelkę w kieszeni chowa
toast wzniosła właśnie za tego,
co ziemia skrzętnie skryła
by dawne chwila już nie powróciły
w starej odsłonie do świata żywych
Na zmartwychwstanie już nie czeka,
bo powrócił by dawny bolesny poranek
z nocami co rzadko bywały przespane
A kiedy ostatni płomień
znicza już zgaśnie
jeszcze wypowie życzenie
niechaj to życie piorun trzaśnie
wszystkie doczesne smutki
zabierze ziemia.
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53