21 października 2014
ciszej nie mogę
chciałabym żeby rozumiała moje wiersze.
gdyby pisała zapewne nigdy nie odważyłabym
się przeczytać żadnego. więc może jednak ona wie
o co mi chodzi, tylko tak trudno powiedzieć dziecku
żeby dorosło.
powinna przystawić mnie do piersi, z czułości
nie przez biedę. zobaczyć pierwszy krok i uznać,
że odchodzę. troszczyć się ślepo. przez dotyk dłońmi,
nie zimnych poręcz szpitala.
teraz boimy się obie. równie szybko pulsuje
w nas każda sekunda i obumiera wieńcząc
koniec. poznałam kobietę. nie od jej ramion,
nawet nie znam uśmiechu, który uważam
za kamuflaż smutku. wiele może zmienić
poznanie kobiety w jej wieku.
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek