27 stycznia 2014
przypomniała się miłość
pierwszy raz zobaczyłam jak kwitną
ziemniaki, pole przypomina otwarte
dłonie mężczyzny - jest taki, że
ziemia sama lgnie do nich.
skóra staje się ciężka, szara, nosi
ją dumnie jak ptak skrzydła, ptak
który nie potrafi latać.
z tym mężczyzną wchodzę do domu
karmię i zbliżam do ciała
jest cieplej jak za oknem
sierpień w nas płonie
słońce o jakim nie marzy
nikt pragnący tego lata
morze śni się nocami, dryfujemy
wewnątrz fale łagodnie zmywają
brzeg, ślady istnienia po których
wszystko zaczynamy jak nowe -
nowe dręczy nas, usypia w noce
za dnia rozdziela tysiącem pragnień.
wychodzi. dom zatrzaskuję na oślep.
przypomniała się miłość, jeszcze
do mnie wróci.
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek