13 grudnia 2013
emigrując do wysp szczęśliwych
kobieta w szalu jakby wiatr zapowiedział przypływ.
odkąd sięga morze, fale chmur rozpływają się niebu.
to nie Bóg, a modli się do niego. zamiast słów
uczy posłuszeństwa. nie wypowiada imion, a idą.
środkiem jest dom. kogo kusi dalej, odprowadza
jak ptak w żałobie. odlatuje, a gniazd nie widać.
pójdą skąd powrotu nie będzie, wśród drzew
ukryte drogi. las też ma swoje do wykarmienia.
chleb. nie można wydać obcym kiedy rodzą się
od nowa. i płacz to nie grzech. przywołuje świętych.
czuwają nad śpiącym żeby sił, i śmierć nie pomyślała
- to moje.
30 września 2024
Źle się dzieje...Marek Gajowniczek
29 września 2024
2908wiesiek
29 września 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 września 2024
Magiczna rzeczywistośćvioletta
29 września 2024
Skromny 2023.Eva T.
29 września 2024
Jesień/zima drzewa figowegoEva T.
29 września 2024
Jesień drzewa figowego (informacyjnie)Eva T.
29 września 2024
BusolaBelamonte/Senograsta
29 września 2024
Śnię, że jesteś ze mnąMarek Gajowniczek
28 września 2024
tak trudno się zapomniećsam53