19 października 2013
głupiec
odkąd mam ten stan ślinię się jak dziecko
przed chwilą posiłku
wzrusza mnie każdorazowość domysłów
kim był, kim on był
czy kimś bliskim
na dowód z nazwiskiem
niewiele da się zapomnieć
pieszcząc
nieczule ścisnął krtań, jakby dusił
uratował mnie krzyk - ktoś najbliższy
wybiegłam w kapciach na śnieg
nie zwracając uwagi, że to już maj
i jesień
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka