23 kwietnia 2017
Znacznik. Wiersz półdestrukcyjny
Tryptyk Terror nadążania (I)
kryją nas lasy pod sufitem, półkola świetlne
tworzone przez wiecznie palące się żarówki
milczymy na głos, z nieodłącznymi wykrzyknikami
na końcach cytatów
nigdy wprost, własnym szeptem
posiłkując się wytartą frazą, zużytą jak papier
który więzi szkielet, pokrojoną rybę
przenośnią (skąd, dokąd i za czyje grzechy?)
niby zmięty cyrograf
tworzymy łańcuszki ze znaczeń, kruche i lśniące
ale kompletnie ślepe metaforiady
nie wstając od stołów, kobiet
lub wlepiając się w poduszki
bajamy że otruto, zły sabotażysta wstrzyknął
super glue w ścięgna
inny - związał żyły w kokardkę
pa, do jutra - zostawiam malinowy ślad
na szyi partnerki
(zgorzkniała i płocha jak cień
więc chyba urodziliśmy się w jednej pajęczynie
nasze numery PESEL co dzień mają inne cyfry)
utleniam się w nocy, śniąc wojny
każdą idzie przegrać równie łatwo
nóż stępiony, że nawet masła nie ukroić
co dopiero - iść z nim, by wykonać wyrok
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul